Materiały roślinne przyszłością branży mody?
Przemysł odzieżowy to druga po petrochemii branża szkodliwa dla środowiska. Jest on również drugim co do wielkości konsumentem wody zużywanej podczas produkcji. Czy materiały roślinne mogą być alternatywnym rozwiazaniem?
Moda jest odbiciem nastrojów społecznych, a rosnąca świadomość konsumentów powoduje, że branża odzieżowa szuka nowych, przyjaznych środowisku rozwiązań. Jednym z surowców przyszłościowych mogą być materiały roślinne przy produkcji, których nie nadużywa się wody czy energii elektrycznej. Proces produkcji takich materiałów nie wymaga stosowania szkodliwej chemii, a produkt po zużyciu podlega recyklingowi. Przykładem może być Pinatex, który powstaje przez filcowanie długich włókien liści ananasa. - Przemysł ananasowy na całym świecie produkuje rocznie 40 000 ton odpadów liści ananasa, które zwykle gniją lub są spalane - zauważa Wioletta Wiertel reprezentująca markę Bohema Clothing. - Pinatex jest wytwarzany częściowo z produktu odpadowego, który nie wymaga dodatkowych gruntów, wody, pestycydów ani nawozów - dodaje.
Może być on stosowany do produkcji np. wegańskich butów. - Staramy się robić buty, które są przede wszystkim dobre dla zwierząt. Produkujemy buty w zgodzie z zasadą mody zrównoważonej. Pokazujemy, że surowce roślinne są równie trwałe, jak skóry naturalne - mówi Sebastian Szypuła z Bohema Clothing - wegańskiej marki, która produkuje nie tylko buty ze skóry ananasa, ale całkiem niedawno stała się prekursorem pierwszych na świecie butów ze skóry kaktusa.





